Menu
Gildia Pióra na Patronite

o zakompleksionym świrze, którego Chrześcijanie zwą Bogiem.

granatowy potwór pożera resztki dnia
Szaleniec o nieskończoności twarzach zmienia paletę barw
Ludzkie smutki zamknięte w latarniach
łzawo migoczą, wyczekując DNIA
gazeta w kącie płonie jak wampir za dnia,
pod ostrzałem deszczu
rozciąga się spazmatycznie w oddali wycie mokrego psa
Bo dla Niego deszcz i cierpienie komponują świat
to Ten sam świr, to ten sam,
co zrzekł się zła.

4701 wyświetleń
47 tekstów
0 obserwujących
  • awatar

    17 April 2014, 14:25

    dobrze skomponowany tekst, bez tytułu wiadomo, że jest o Mesjaszu.
    tylko dlaczego zakomleksiony ?

  • Barefoot

    17 April 2014, 14:14

    Czytelnik nie musi być szczególnie dociekliwy, niekiedy jednak bywa zaborczy, i imaginuj sobie autorze, czytelnik chce wiedzieć w jakim stanie emocjonalnym pisany był ten wiersz.