Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fajnie było

Gdy już jestem we śnie,
gdzie ręka i usta nie sięgną.
Gestem mogę zmienić gęstą,
zbyt ciasną powierzchnię.

Kiedyś w raju latały sokoły,
wprawiały w zadumę hipokryckie twarze
a bladły, choć stały w czerwcowym skwarze
z widoku sokoła, niczym bezbarwne padoły.

Kiedyś, gdy skrzydła widziane od spodu
to ślepły niedowiarki odziane srebrnym podium,
lecz zleciałem chwilkę, bo byłem ciekawy
i ujrzeli od góry spalony słońcem
kolor ciemnej kawy.

Teraz, choć latam najładniej jak umiem,
to widzę na dole złote medale
dokładniej ujrzeć,mądrzej , zaradniej
ciężko, gdy się nie widzę na piedestale.

Fajnie było,gdy spać nie musiałem, nie spadając w próżnię
by być szczęśliwym ptakiem , bez łez obmycia,
to co miałem , wszystko oddałem , bezdusznie
zostałem smutnym robakiem, bez praw do życia.

9954 wyświetlenia
169 tekstów
19 obserwujących