Biały wiersz
Dobrze, że o mnie pytasz,
Bo dziś chyba
Staczam się w dół
Rano wychodząc z domu
Coś mi wypadło
To chyba szczęście
Chciałam je podnieść
Lecz potknęłam się o pecha
I rozbiłam je całe
Wieczorem przez otwarte okno
Weszło strach i smutek
Kładąc się ze mną do łóżka
Nocą okazało się,
że mój sen uciekł szparą w drzwiach
I zgubił się w parku
Dobrze, że przyszedłeś,
Bo nade mną
Znów pada deszcz
4722 wyświetlenia
43 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!