Stos Smutnych Zdarzeń
Co zrobić, gdy smutek puka do drzwi,
Bezkarnie zagląda przed odsłonięte okna?
W krainie wyśnionej zanikają sny,
Zamiast nich, co noc pojawia się twarz...bez oka.
Czuć to, czego oczy nie widzą,
Te rzeczy, przykryte tonami kurzu.
One każdą radość bezczelnie zniszczą,
I w czerń zmienią barwy różu.
Swymi kościstymi palcami,
Obejmą i zacisną pozytywkę marzeń.
I choć niby ich nie ma, powracają nocami,
By wysypać z wora stos smutnych zdarzeń.
Autor
15 094 wyświetlenia
243 teksty
3 obserwujących