coraz ciszej na wrzosowiskacha jeszcze wczoraj wiatr tam nosił dmuchawce na rękachplotłam wianki i rzucałam za siebie zaklinając lata urodę
tylko szczęście umie tak znikaćbez śladua jesieńznów nam depcze po piętach
i słońce zapada się w nascoraz głębiejaż nikniejak kamień w wodę
giulietka
Autor
24 September 2013, 19:42
Adamie, Weroniko... miło, że zaglądacie:)
24 September 2013, 11:49
Przyciągnęła mnie lawenda w tytule, której zapach bardzo lubię... Ale i wiersz sprawił,że chciało doczytać się go do końca. Bardzo przyjemny :)Pozdrawiam
12 September 2013, 21:44
nostalgia ...