Menu
Gildia Pióra na Patronite

Taka chwila

Cisza
wiatrem goniony śmieć
worek foliowy
po wątróbce
ze zmarszczkami krwi
na stygnących skrzepach
i kobieta z siatkami
na posiwiałym betonie
niosąca do domu podroby
jak ptak robaki do gniazda
w rozchylone dzioby

Gdyby nie pieniądze od państwa
to strach pomyśleć
co by jedli
i w co się ubrali
ale teraz ma na szminkę i banany

W domu
nowa pralka
i na sobotę
bulgoczą flaki w garach...

128 170 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • onejka

    12 May 2017, 10:27

    jak napisała Alicja - jesteś mistrzem :)

  • sprajtka

    11 May 2017, 23:49

    Jesteś mistrzem

  • 11 May 2017, 23:19

    Skojarzyło mi się z pewnym obrazem sprzed lat...
    zima
    sąsiad niesie do domu wątróbkę
    na święta
    pijany
    jak to architekt

    ... krwawy ślad na białym puchu
    dalej
    sąsiad śpiący twarzą w śniegu

    opodal bezpańskie psy
    przy świątecznym dzieleniu się
    wątróbką...

    Bardzo dobry wiersz.
    pozdrawiam. :)

  • Naja

    11 May 2017, 22:57

    Dobrobyt po nowemu. Lepszy taki niż żaden...

    Jak zwykle pachnie i uwiera.

    :-)))