pioruny walą grom z nieba ulewa grad narobiły szkód nie twardy im drut zniszczyły ludzki trud drogi mosty lasy zapadł się dach w domu strach wiatr wieje szaleje nikomu przywileje on się nie starzeje wciąż na sile rzeka koryta szuka szybko płynie to cud jak nikt nie zginie coraz wyżej unosi się nie tylko wiatr ale i woda ludźmi tarmosi dramat tragedia w jednej chwili nie dobra pogoda swawolisz zamartwiasz wodogrzmotem ludzi nie ocucisz czemu smucisz