.bo poezja proszę pani.. czasem to kraina jest zimowa.. gdy minusik igłą usta rani.. i gdy biała jest rozmowa.. ..i w krainie proszę pani tej zimowej.. tej czasami.. posrebrzani czarodzieje soplem w dłoni smutki tkają.. a kiedy bociany zieleń niosą.. pod ich domem śmierć spotykają..