Prawidłowa interpretacja utworu winna mieć swój początek w analizie tytułu. Twój zalatuje mi buńczucznym, iście młodzieżowym nagłówkiem rodem z Bravo. Nie, to nie był komplement. Ten tytuł aż przesycony jest wszelkiego rodzaju badziewiem serwowanym nam przez mass media.

Światło koloru red? No proszę Cię! Rozumiem, że w sklepie prosisz o a lot of szynka, ale jeśli zaczynasz coś pisać po polsku, to pisz to po polsku do końca.

Co wnosi ten tekst? Jest napisany nieprawidłowym językiem, nie potrafisz stawiać znaków interpunkcyjnych, źle rozpoczynasz dialogi... Dno, po prostu dno.
I jednoczesne gratulacje. Twoje pseudo opowiadanie wygrało konkurs na pierwszego minusa, jakiego przyznam! :)

_______________________________________________
Akcję przeprowadzono pod patronatem "polska język - trudna język, ale można się go naumieć".

A błędów w tekście, jak skwarek w kaszy...
Zgadzam się tytuł zrobił swoje, nawet nie chce mi się wypowiadać o reszcie, sorry.