Menu
Gildia Pióra na Patronite
Mocily

Mocily

Siedziała skulona, w ciemnym zimnym kącie.
Nerwowo przeglądała kartki pamiętnika szukając choć jednego zapisku szczęścia, choć karteczki przepełnionej radością.
Nie znalazła.
Siedziała w opuszczoną głową, pochłonięta bólem, zatracona w rozpaczy.
Krople wody spływały po jej bladych policzkach, zmywały pozostałości po łzach, które wylała, zmywały ślady przeszłości.
Nagle słońce, jasne oślepiające swym blaskiem promyki oświetliły jej twarz, dały nadzieje, że lepsze jutro.
Powstała, uniosła swą głowę po czym rzuciła pamiętnik, postanowiła zapomnieć, nie żyć już tym co było, gdyż nie można tego zmienić, postanowiła żyć przyszłością, chwilami, na które ma wpływ.
"Wszelkie deterministyczne podejścia odejdźcie, to ja jestem panią swojego losu" pomyślała zmierzając ku wyjściu, zmierzając ku światłu.

5182 wyświetlenia
62 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!