Menu
Gildia Pióra na Patronite

Baka o Leninie i zazdrości.

marka

marka

Drogie dzieci...
Z pewnością dobrze wiecie, że zazdrość nie jest niczym dobrym. Wyobraźcie sobie sytuację, że przez komin do waszego domu wszedł Mikołaj i dał wam laptopa. Ale do drzwi waszego kolegi zapukał Dziadek mróz i temu chłopcu dał lepszego laptopa, drukarkę a nawet dodatkowo drona. Czy nie wywołało by to w waz niezdrowej zazdrości oscylującej w obrębie zawiści?
Wyobraźcie sobie,że w podobnej sytuacji znalazł się pewien czerwonoarmista strzegący wejścia do Kremla. Stał on z karabinem na placu czerwonym i dumny, że strzeże siedziby najwyższych władz, nucił sobie pieśni rewolucyjne. Liczył na to, że spotka Lenina, ale ten nie nadchodził. Był to prosty młody człowiek, syn ciemiężonego chłopa który nie ugiął się carskiej dyktaturze a teraz mimo braku umiejętności pisania został dyrektorem kołchozu i wstąpił do partii.
Pragnął dla syna jak najlepiej i załatwił mu służbę wojskową w Moskwie. Syn starał się jak potrafił i każdego dnia czytał Kapitał Marksa. Bardzo liczył na to, że któregoś dnia osobiście pozna Lenina i ten uściśnie mu rękę.
Młody człowiek stał i niestety nie doczekał się Lenina wchodzącego do siedziby władz. Dlatego poprosił o dodatkową wartę i w związku z tym jego towarzysz miał wolny dzień. Ale ten towarzysz zaczął być zazdrosny o to, że młody adept marksizmu spotka Lenina a on nie i postanowił zrobić mu niesmaczny żart. Po godzinie podszedł do niego i powiedział. Przyniosłem ci cygaro, żeby dym uspokoił twoje napięte nerwy a gazeta pobudziła wyobraźnię.
Młody post-rewolucjonista zauważył, że ta gazeta to pornożurnał o nazwie Playboy's. Na okładce widniała roznegliżowana gwiazda amerykańskiej branży filmowo-rozrywkowej. Młody adept nie chciał tej gazety dalekiej od ideologii komunizmu, ale pokusa zobaczenia nagiej kobiety była większa. Kiedy zaczęło się ściemniać a on zgłodniał, to zapalił cygaro i usiadł na murku, bo stał już osiemnaście godzin a Lenin nie przechodził. Otworzył też gazetę i oglądał nagie kobiety. Jedna była w czerwonym krawacie, co usprawiedliwiało otwarcie tego czasopisma. Kiedy tak zię zapatrzył, to nadszedł Lenin i spojrzał na młodego człowieka. Ten się zląkł do tego stopnia, że cygaro wypadło mu z ust i potoczyło się w stronę kratki ściekowej. Leninowi nie spodobało się to, że zamiast jego dzieł młody człowiek czyta plugawe amerykańskie gazety z nagimi kobietami wywołującymi podniecenie. Ale to było jeszcze do przyjęcia. Najbardziej zaniepokoiło go burżuazyjne cygaro.
-I co ja mam z tobą począć? - zapytał Lenin i położył rękę na ramieniu młodego człowieka któy próbował się tłumaczyć.
-Ojcze Rewolucji, to nie tak jak myślicie- zapewniał młody człowiek ze łzami w oczach.
-A skąd wiecie co myślę młody człowieku.
-Otóż drogi Włodzimierzu Iljiczu, to cygaro to dał mi mój zmiennik wartownik i też gazetę porno żurnał - i młody żołnierz zapłakał. Lenin przytulił go do siebie. Młody człowiek płakał z żalu, że zawiódł Lenina. Ale z oddali przyglądał się im jego fałszywy przyjaciel. Czujny Lenin zauważył tego podstępnego człowieka i zawołał wojsko, aby wzięto go pod straż i przyprowadzono. Kiedy przyszedł to chciał się tłumaczyć, ale Lenin uderzył go po ojcowsku w policzek dla zademonstrowania władzy i kazał zjeść cygaro które jeszcze się tliło. Zły i nieszczery a do tego zazdrosny rewolucjonista też zapłakał z żalu. Brał udział w rewolucji, nie poddał się propagandzie carskiego dobrobytu a tu tak zawiódł Lenina. Postąpił jak kontrrewolucjonista szkalujący szczytne idee komunizmu realnego i pokoju narodu pracującego dla powszechnego dobrobytu obywateli wyzwolonych spod jarzma kapitalizmu. Lenin zastanowił się i powiedział:
Nu ładna. Zazdrość to nic dobrego. Młodzi ludzie, proponuję, abyście podali sobie ręce na znak pokoju – i tak uczynili młodzi ludzie. W chwili kiedy się godzili, to wypuszczono z Kremla dwadzieścia tysięcy gołębi symbolizujących pokój.
Kiedy ojciec młodego postrewolucjonisty dowiedział się o całym zajściu, to gorzko zapłakał i napisał list do Lenina z prośbą o wybaczenie. Poprosił też o przyjęcie rezygnacji z piastowanego stanowiska w kołchozie, ponieważ nie czuł się godzien takiego zaszczytu. Lenin jednak przekonał go, żeby nie rezygnował a jego syn z przyjacielem zostali awansowani na stanowisko podawaczy
e-fajki i na pracowników technicznych utrzymujących ją w czystości. Od tamtej pory tandem tych młodych ludzi nigdy nie zawiódł a e-fajka Lenina nigdy nie była tak czysta. W dowód uznania Lenin podarował tym młodym komunistom e-cygara wyprodukowane w Chinach.
Drogie dzieci.
Zazdrość jest czymś złym i dobrze o tym wiecie. Na przykład taki jedne chłopiec podjadał bratu słodycze i zachorował na próchnicę i cukrzycę. W późniejszych czasach amputowano mu nogę i oślepł. Czy widzicie jakim niebezpieczeństwem jest zazdrość poparta uczynkami?
Obyście jak Ojciec rewolucji potrafili nie dać wciągnąć się w intrygi małego i wielkiego formatu.

marka

128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • fyrfle

    21 December 2016, 17:51

    Ponownie wielkie i wciągające zdania. Dziękuję!