Menu
Gildia Pióra na Patronite

.

Cale miasto zostało otulone całunem niekończącej się mgły, której macki wypełzały wprost z lodowatych wód zalewu. Przerażająca rozpiętość eterycznych ramion zagarniała wszystko i wszystkich wewnątrz, topiąc betonowego molocha w paszczy nienasyconej bestii, której głód rozbijał się dopiero o pobliskie lasy. Byłem świadkiem tej apokalipsy. Pozbawiony nadzieji obserwowałem przez malutkie okno mojego mieszkania, jak potwór udaje się na żer, jak daje upust niememu łaknieniu, które zostanie zaspokojone dopiero, gdy pochłonie absolutnie wszystko - łącznie z naszymi duszami. Jest 4 nad ranem, nieprzytomny ze zmęczenia czekałem aż bestia zawróci w stronę mrocznych lodowatych wód zalewu, poraniona grotami wschodzącego słońca. Tym razem świetlista tarcza nie pojawiła się na bladym horyzoncie, a wszystko wskazuje na to, że tej chłodnej październikowej nocy umarłem w niekończącym się wyczekiwaniu.

639 wyświetleń
21 tekstów
0 obserwujących
  • Cart

    20 February 2015, 13:25

    To na podstawie snu, z resztą długie formy mi nie siadają..