Życie to letnia łąka, pełna doznań i aromatów. Możesz położyć się, zamknąć oczy i puścić wodze fantazji. Możesz też wyciągnąć dłoń i otworzyć serce, zawsze usiądzie na niej jakiś motyl...
Mirek, tak mnie dzisiejsza pochmurność zaokienna zaprowadziła w te trawy zielone, nawet poczułam promienie słońca. Masz rację, to chyba jest optymizm ;)