zwiądł kwiat w wazonie i tak długo wytrzymał bez wody ktoś o nim zapomniał? może miał go już dość? może myślał że jest bardziej samotny od umierającej w zapomnieniu rośliny bez kropli miłości...
Może-bamy się tych różnych aspektów, a może coś sprawiło, że nasz punkt widzenia zdaje nam się jedyny, najlepszy, słuszny, prawdziwy... Czasem smutek, cierpienie, jakiś uraz sprawia, że zamykamy się na czyjś smutek...
To śnieg sypie... robię zimowy bałagan. Miłego dnia.