A co takiego Cię przygniotło? Hmm... Owszem, pewnie jednak może raczej... nie byłbym do końca szczery twierdząc, że mogę z całą mocą zaprzeczyć... ;) Dobranoc. :)
ach ! a moje pomyślenie, choć dzisiaj w stanie przygniecionym widzi w tym wiele sytuacji. Lecz wszystko z polityką mi się kojarzy. I tą krajową i światową... ale pewnie i tak mowa o czymś innym. Trudno Cię rozgryźć Yestem ;)
Chociaż stołek mógłby sobie skraść nie zmurszały ;) ale co tak błazen i tak spada zawsze na cztery litery , niezależnie od wichrów historii Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego dzionka ;)