Menu
Gildia Pióra na Patronite

Miłość cię nie osądza, oskarża cię własne serce.

137 359 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Adnachiel

    17 February 2018, 16:35

    Lubię kardiologiczne testy :)
    Coraz mniej takowych, a przecież serca nie da się zagłuszyć.
    Piękne.
    Pozdrawiam :)

  • 13 February 2018, 21:01

    Bardzo piękne słowa
    i piękna pod nimi rozmowa.
    Pozdrawiam. :))

  • giulietka

    13 February 2018, 07:47

    Takich historii jest wiele, ludzie o nich nie mówią, boją się, nie mają wiedzy.
    A przecież my, spadkobiercy majątku, o który walczyli żołnierze wyklęci, winni jesteśmy im to, z czego ich ograbiono: dobre imię, prawdę i pamięć.
    Z tym IPN-em to niezły pomysł, ale sprawa jest bardziej skomplikowana, niemniej warto powalczyć z urzędnikami;)
    Fajnie spotkać kogoś kto ma podobne doświadczenia;) Miłego dnia, Seba!:)

  • IKON

    12 February 2018, 11:09

    Ja osobiście odkryłem tą niewygodną historię, która była ukrywana przez postkomunistyczne elity jakieś 8 lat temu...
    Nie miałem zielonego pojęcia o tym kim byli, co robili i jak byli traktowani ludzie, którzy walczyli o Polskę. Po kilku latach dowiedziałem się od mamy, że jej tata - mój dziadek, był żołnierzem AK skazanym na karę śmierci. Od tego czasu jeszcze bardziej zaczęło mnie to ciekawić... W przeciągu kilku lat stałem się posiadaczem ponad 500 pozycji książkowych o tej tematyce. Gdyby nie [...]

    Video 0_dXncXlMdA
  • giulietka

    12 February 2018, 07:29

    Historię tzw."Wyklętych" śledzę od jakiegoś czasu bardzo uważnie i pamiętam w jakim byłam szoku, kiedy odkryłam, co działo się w tym kraju z bohaterami po 1945 roku...
    Interesowało mnie to tym bardziej, że moich dwóch dziadków i dziadek mojego męża, po którym nosimy "lewe" nazwisko byli żołnierzami AK.
    Ale nikt w rodzinie nie chciał mówić o tym w jaki sposób zginęli bracia mojej babci. A babcia mojego męża bała się opowiedzieć prawdziwą historię dziadka, który wg mnie był bohaterem. Strach jednak był silniejszy od dumy...
    Staram się wszelkimi sposobami dotrzeć do ludzi i informacji o żołnierzach AK z mojej rodziny, żeby pamięć o nich nie umarła, ale to nie jest takie łatwe.
    Dlatego w między czasie odrabiam stracone lekcje historii czytając życiorysy Inki, Łupaszki czy Pileckiego.
    Dziękuję za link, chętnie obejrzę w wolnej chwili. ;)
    Miłego poniedziałku! :)

  • IKON

    9 February 2018, 16:16

    Tutaj raczej nie chodzi o wychowawców historyków i o ignorancję, a o to w jaki sposób przedstawiano i przedstawia się Nam historię...
    Kiedyś myślałem, że był to polski rząd i polskie więzienia, do czasu aż dowiedziałem się, że właśnie w tamtych czasach, w tamtych więzieniach, ginęła na masową skalę przedwojenna polska inteligencja, duchowieństwo i żołnierze podziemia niepodległościowego oddający życie za wolną Polskę.

    „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie.”

    Też wierzę w miłosierdzie...
    Mam coś na weekend w wolnej chwili :))

    Miłego weekendu! :)

    https://www.youtube.com/watch?v=JHIUno-6Hjc

    Video JHIUno-6Hjc
  • giulietka

    9 February 2018, 07:10

    To prawda, dlatego dobrze jeśli już teraz osądza nas nasze serce.:)
    No widzisz, jak to źle mieć całe życie wychowawców historyków i ulgi na historii. I wyrasta się na takiego ignoranta jak ja.
    Wstyd mi.
    Ale nadal wierzę w miłosierdzie, które sprawia, że nie musimy się bronić przed lawiną oskarżeń i stajemy nadzy wobec czyjejś miłości, żeby samemu przejrzeć i dostrzec wszystkie swoje winy. Takie przynajmniej mam doświadczenia w kontaktach z ludźmi i Panem Bogiem.

    Miłego dzionka:))

  • IKON

    8 February 2018, 18:50

    Bóg Nas nie ocenia, to prawda... natomiast będzie sądzić Nasze zachowanie
    Kocha bezwarunkowo, ale jest także bezkompromisowy
    "Tak - tak, nie - nie"

    Myślimy o tym samym Hessie :)

    Miłego wieczoru :))

  • giulietka

    8 February 2018, 18:19

    Chodziło mi o miłość, której uczy nas Bóg, który nas nie ocenia, a gdy stajemy w obliczu jego dobroci, widzimy naszą ułomność jak plamy na białym ekranie.
    A to chyba nie o tym Hoessie myślę, czytałam tę historię, polecam: https://pl.aleteia.org/2016/08/15/komendant-auschwitz-i-milosierdzie-boze/
    Pozdrawiam i dziękuję za wymowny komentarz. :-)

  • IKON

    8 February 2018, 16:23

    Miłość nie osądza, ale zdania będzie bronić za cenę życia...

    A odnośnie Hossa, to bardziej skomplikowana polityka miłości, ale może nie będę się rozpisywał :))
    W każdym razie nie był osadzony w polskim więzieniu, a wysokie funkcje w komunistycznym aparacie bezpieczeństwa sprawowali... Żydzi ;)

    Pozdrawiam ciepło :)