no :P akurat w teatrze życia starej pomarszczonej paździerzopochodnej z kotami to ma szanse wielkie lub jeszcze większe. ,,Każda potwora znajdzie amatora,,
To kwestia dania sobie szansy "na" a nie całkowitym braku. Trudność leży nie w wyglądzie, zamożności czy świecie, byciu statystą, odtwórcą głównej roli. Niezbędna jest umiejętność dawania i brania bliskości. I nie tylko innym ale też samemu sobie.