Ela niepoprawna... :)) Zawsze możesz powiedzieć koleżankom, że Cię prapradziadek do szkoły odprowadza. :P
M. jak gada, albo łazi, to jeszcze nic... gorzej, jak... qusi kusą spódniczką i kompletnie rozprasza. :D Wiedziałem, że znam, ale nie pamiętałem, bo film widziałem już dość dawno. Dzięki za przypomnienie. :)
Publiczności się nie wybiera Arturo :) Tylko gdy chcę się pomodlić w kościele to mi przeszkadza jak ktoś gada lub łazi :D To muzyka z filmu, o którym niedawno wspomniałeś, Nietykalni, zatem można posłuchać bez zewnętrza :))
Elizabeth, ode mnie do Polski to tylko 2 godziny lotu, zatem masz rację - nie taki Paryż daleki :)
Pozdrawiam i dziękuję, za Wasze serdeczne, ciepłe towarzystwo :)
Arturze Twój tysiącletni wiek jest bez znaczenia, mając na uwadze Twoje walory... Będziemy się przechadzać dopóki sił nam starczy... :-)))
Piękną sprawą jest to, że łączy nas miłość do słowa i do muzyki. Wiele rzeczy zbliża ludzi. Dobrze, że dzięki nim jest nie tylko bliżej, ale i lepiej... To o to w tym wszystkim chodzi. Tego oczekujemy, świetnie, że to otrzymujemy. Paryż - Warszawa - Szczecin... Tak daleko, a tak blisko... Są kolejne powody do radości:-)))
Super! :) Tak sobie myślałem, że pianista ma przegwizdane, nie weźmie instrumentu pod pachę i nie zagra w wolnej chwili, w podróży, ale skoro instrumenty o znacznych gabarytach dostępne są na każdym dworcu, na ulicach, pod drzewami itp.. :D Trochę irytują odgłosy z zewnątrz, niemniej jednak da się grać. :)) https://www.youtube.com/watch?v=h96IfUqgMsk