hehe uwierz mi też bym nie wsiadł do tego auta ;) zresztą miałem podobne zdarzenie i postąpiłem tak samo :) Pewnie że tak, na niego nigdy nie jest za późno, zresztą jesień to teraz moja ulubiona pora roku :) Dziękuje i cieplutko pozdrawiam :)
Niedawno miałem okazję podziwiać "szaleńca" pomykającego z Łysej Góry niemalże po gołoborzu. Z rysów twarzy nawet do Ciebie trochę podobny. ;) Też lubię rowerek, ale po mieście trochę się boję jeździć. Kiedyś jedna pani mi zajechała drogę i wgniotłem jej Peugeota... barkiem. Chciała mnie na pogotowie zawieźć, ale ja rozbitkami nie jeżdżę. Wsiadłem na rower i pojechałem. :D :P Trochę późno przeczytałem Twoją myśl, ale na rowerek jeszcze nie jest za późno w tym roku. Fajne. Pozdrawiam. :)
Pewnie że tak Ewelinko, dlatego za każdym razem ciesze się gdy mogę na niego wyskoczyć i odwiedzić pobliskie leśne ścieżki, które dają chwilę wytchnienia :) Dziękuje Ewelinko i również cieplutko pozdrawiam :)
Rower to fajna sprawa, daje wiele korzyści, przede wszystkim ruch, a ruch to zdrowie, chociaż osobiście od roweru wolę aerobic i taniec jako formę aktywności oraz spacery:)) Ludzie. którzy zażywają ruchu regularnie żyją o 6 lat dłużej od tych co nawet są szczupli i zero aktywności w życiu.
Mogę Cię zabrać Aguś na bagażniku :) Zresztą gdybym mógł to bym wszystkich was zabrał. Razem raźniej i weselej :) Ciesze się i dziękuję wam ślicznie :)