pewien pies miał przyjaciela człowieka dobrze go karmił dbał o niego głaskał a w zamian człowiek go bronił słuchał wszystkich bolączek i odganiał samotność
pewnego dnia wdepnął mu na odcisk pies go brutalnie zgwałcił oddał wszystkie pieniądze i zastrzelił córkę
Madź, pies by się tak nie zachował, masz rację. Twój Borys jest wrażliwym i inteligentnym stworzeniem, skoro się Tobie podporządkował, to Ty jesteś Alfa i Ty musisz go bronić, żywić, opiekować się nim. Porównanie z Hachiko super. :))
Mariusz, to tylko myśl, ale masz rację, że krzywa. ;) Dziękuję. :))
Onejka, człowiek nauczył się przekraczać granice swojej fizycznej ułomności, zdobył władzę, posiadł ziemię i czasem mu się wydaje, że jest bogiem. Ale ogromna władza, to także ogromna odpowiedzialność za wszystkie słabsze istoty. Człowiek aż tak wstydzi się swojej zwierzęcości, że to w nim budzi najgorsze instynkty, potrafi być wspaniały i najbardziej podły... niestety. I odległość pomiędzy tymi biegunami czasami staje się zaledwie granicą błędu, mały krok od błędu do... obłędu. Dziękuję. :))
Bożena, wszystko przed Tobą, Pani Reżyser. :))
Lila, Ludzki Look (z mandaryńskiego - wyglądający na człowieka) nie miał kota. ;) Bzik, albo Rantanplan, jakby mnie poprawił Adnachiel. :)) Poekne hasło. ;)