... w sumie słuszny wywód... myślę jednak że powinno się zwracać uwagę na te rozgraniczenie pojęć i sensu... inaczej, za kilka lat, próba rozgraniczenia będzie uważana za kłamstwo, choć będzie prawdą...
Wmówione kompleksy z czasem sami sobie zaczynamy wmawiać i stają się 'naszymi' kompleksami . Niestety. Coraz częściej polegamy na opinii innych i przestajemy słuchać swojego wewnętrznego 'JA'. Presja otocznia po prostu źle na nas działa.
Czy kompleksy są nasze?...wmówiono nam je...Kto określł "kanony?"Trzeba wychodzić na światło dzienne z naszymi najlepszymi cechami i nie szukać poklasku u wszystkich...bo czy wszyscy będą o nas pamiętać?...skupmy się na tym co ważne dla nas, nie robiąc przy tym krzywdy innym...