Natalia, W podarowanym raju człowiek piekło stworzył. Kiedy ktoś zobaczy to miejsce oczu zatrzymać nie potrafi, ale dlaczego żyjący tam łzami bujną roślinność podlewają? Piękny komentarz, a moja niemyśl mówi tym "przesadnie pokornym", że to niewychowawcze i trzeba pozwolić nieść swój krzyż tym leniwym. ;)
Onejka, i serc dwoje :)
Ala, myślałem, że pani dr, ale Ty... "przepytujesz" podejrzanych. :P Muuuuuszę się chyba napić. :D
Bardzo Wam dziękuję za ciekawe wypowiedzi, poświęcony czas i życzę miłej reszty dnia. :)
Niestety, to prawda , Dominikana jest tej oczywistej prawdy żywym przykładem, aby służyć prawidłowo drugiemu człowiekowi , trzeba najpierw odnaleźć siebie , chociażby w nie pokorze , podarowanej nam z reszto przez naturę, w wieku przekory, w wieku nastoletniego buntu . Metoda ślepego posłuszeństwa jedynie obarcza drugim krzyżem osobę , której ją narzucamy , a takich praktyk zabrania nawet ideologia krzyża . Wygląda to mniej więcej tak jakbyśmy swój krzyż wcisnęli drugiej osobie , za to .że jest sobą .Nie poprawimy natury wpuszczając stado pokornych cieląt , w jej szeregi, tylko nasycimy ,swoimi decyzjami wilcze apetyty .