To jest nas dwóch. A to już drużyna, ba... armia!

Tak mnie cieszy radość owa.

To mi jest miło.

Rzeknę tylko, że chciałbym ten rumieniec zobaczyć. ;)

Na znacznie więcej niż szacunek zasługujesz, pani.

Do diabła, uwierz mi w końcu, Kseniu!

To dobrze, że jesteś dumna z samej siebie. To znak, że jesteś silna. Potrafisz być.

I to właśnie jest właściwe, Kseniu. Widzisz? Wcale nie jesteś słaba.

Nigdy nie narzekałem na swoją samotność. Pani.. jeśli ludzie nas nie chcą- to niech się chędożą... mam ich, brzydko mówiąc, w rzyci. W końcu idę swoją drogą, nie ich, co ma nas obchodzić ich opinia na nasz temat?!

Przetarłem oczy..robię wytrzeszcz.. rozpoznaje słowa ale nic poza tym, zmieniam ich szyk i nic :( faktycznie to pora na mnie.