Cholera! Jak to cholernie boli jak ten błąd, to wielka miłość, a to ty ewoluowałeś miłość w błąd! To naprawdę wielka przegrana, bo przegrana dwojga istnień, a i więcej.
Bardzo trudno jest znaleźć tą '' właściwą drogę na skróty '' we wnętrzu dżungli splątanej lianami błędnych powiązań , łatwiej jest liany odplątać niejednokrotnie , ewentualnie po ich strukturze na drugi brzeg się przenieść , tak po prostu , podobnie jak podczas skoku na bandżi Wybacz skojarzenie , osobiste aż do bólu , bardzo mało osób je potrafi zrozumieć , tak mocno jest splątane błędnym uporem pozoru ;) . Miłego dzionka ;)
Można tkwić w błędzie nieświadomie i wtedy nie szukamy zmian, bo przecież jest "wspaniale", a można tkwić będąc świadomym błędu i to chyba gorsze... Czas także działa na naszą niekorzyść, bo do błędu, jak do wszystkiego... się przyzwyczajamy, boimy się zmiany, bo lepszy znany wróg od nowego... Potrzeba wtedy kogoś z zewnątrz, kto pozwoli się ocknąć i odnaleźć drogę. Tym bardziej, że rośnie liczba tych, którzy celowo wprowadzają w błąd... Dobre. Pozdrawiam. :)
onejko, Ty zapewne wiesz jaką to w sobie pokorę i nie tylko, trzeba posiadać, by prawdzie się oddać...Bardzo podoba mi się Twoja myśl z szacunkiem i serdecznością - nicola