To chyba jak z uzależnieniem... najpierw dostajesz mało, prawie nic...chwilę się cieszysz. Zaraz potem chcesz więcej by i szczęście było większe (doznania). A potem gonisz za szczęściem zapominając o tym, które wywołało Twój uśmiech na samym początku ...ot zwykły komplement "ładnie dziś wyglądasz".