Moi drodzy nie bądźmy egoistami;):). Jesteśmy po to by dawać miłość i cieszyć się tym a nie czekać na to co ktoś nam ofiaruje i rozważać czy dał wystarczająco, czy za mało czy zawiódł czy nie? Uczciwie mówiąc nie prawdarż ?

owszem sama na pewno nie, ale to już będzie jakieś podparcie... o ile mogę tak to nazwać.

... miłością jako podstawa i do innych uczuć i działań, to tak... zwłaszcza gdy ten ktoś odpowie również uczuciami... lecz czy SAMA Nasza miłość wystarczy?...

No cóż Grzegorzu... może masz trochę racji w tym, że to naiwnością nie jest... lecz tak czy siak naiwnym byś został nazwany przez jakąś osobę... wiesz, że dzięki dobroci, miłości czy przyjaźni naprawdę dowiemy się co ''siedzi'' w drugim człowieku? ;-) KAŻDY zasługuje na miłość i tylko miłością możemy zmienić drugiego człowieka... miłego dnia ;)))

... hmmm... dobry temat do rozważań... dla mnie nie jest naiwnością pokochać złego człowieka... naiwnością jest przekonanie, że wystarczy tylko sama Nasza miłość by go zmienić... to jednak dużo bardziej trudny i złożony problem...

... może później, teraz czas do pracy...

;-)

:)