Pewnie nie rozumiem, bo te słowa mogą dotyczyć różnych sytuacji. Zgaduję, że coś przykrego, złego, bolesnego miało minąć, ale zamknęły się jakieś wrota, wieko, pewien okres życia i tamte szanse już odeszły, bezpowrotnie... albo tak się tylko wydaje, że bezpowrotnie. Przyszłość jest zagadką. Dobranoc. :)
Nie każda. Czasem trzeba się "narobić, żeby nic nie robić". ;) Czasami to strach, innym razem powściągliwość, a bywa też, że niezdecydowanie, czy wyrachowanie lub złośliwość... wszystko zależy od powodu bierności. Ale Twoja myśl chyba nie o tym. Miłego wieczoru. :)