Uszlachetnia nas każdy krok wykonany w imię wyższych wartości. Chcieć to móc a móc to robić. Możemy wszystko, wystarczy tylko że w tym wszystkim nie zgubimy siebie i zbyt doszczętnie nie będziemy odczytywać przeszłości.
Wierzmy w siebie i wierzmy w to, że nasze uczucia nas uszlachetniają, że cierpienie, przed którym nie uciekamy, ale stawiamy mu czoła, też nas uszlachetnia. Bo po prostu względem pewnych osób jestem czystym altruistą, ale to mi się nadal wydaje zbyt piękne, choć bardzo doceniam to, że potrafię być dobry. I że chcę.
Może mam zbyt dużo tych uczuć zbyt dużo litości dla tych, którzy nie powinni jej otrzymywać dając drugie szansy tym, którzy zmarnowali pierwsze, jednocześnie nie dając tym którzy nie mają jeszcze żadnej. Mam uczucia, ale mam wiarę która czyni mnie człowiekiem.