Menu
Gildia Pióra na Patronite

Moralności brak. Zgubioną świadomość podpowiedziała drogę. Poszliśmy nią, lecz pod koniec w pełnym mroku gwiazd pogubiliśmy się. Stłumione oddechy miarowo odliczały puls. Jedna myśl syciła wyobraźnię płynąc natłoczoną krwią. Nasza cielesność nie były jednakie aż tak daleko. Odnaleziona w poświacie poranka złączyła nas. Obudzeni blaskiem wtuliliśmy się w siebie. Ciała osnute rosą drżały, ostrość nabierała znaczenia – kochaliśmy się… W tym momencie wstało słońce, wraz z nim ruszyliśmy dalej… (…)

7886 wyświetleń
81 tekstów
3 obserwujących
  • 13 May 2011, 23:23

    Bardziej pasuje do działu opowiadania, o ile jest coś po wielokropku.

    Acz intryguje.