no dobra wrzucam do notatek, bo tekst już dziś dałam, a jutro mnie nie ma, a żeby Cię nie trzymać w napięciu to jako znajomy przeczytasz w moich notatkach...uwaga wyciągam z szuflady...teraz to ja się boję ;)))
ja raczej nie lubię się cofać do tego co już było, choć nie zaprzeczam, że i mnie się czasem zdarzy, bo święta nie jestem, ale żeby codziennie jedno i to samo...to już nuda totalna i dziecinada... pozdrawiam Aguś :)))))