Menu
Gildia Pióra na Patronite

los znowu je kopnął
uderzyło w drugie
podobnie kamienne
zaiskrzyło pomiędzy

zimny wiatr zgasił płomyk nieśmiały

104 814 wyświetleń
937 tekstów
104 obserwujących
  • 12 January 2014, 20:08

    ;)

  • 12 January 2014, 19:25

    Modlitewnie? Toż to Twoja interpretacja kolankowo-łokciowa. :D
    Nie wiem, jakie ślady zostawia Podolski i czy pija Guinness'a, ale Ślimak twierdzi, że mu ziemi nie sprzeda. ;) Taaaak, bo to była zła koza... ale mamy ją z głowy, a konkretnie, z nosa. ;)

    Natalio,
    wiem, że niełatwo Ci, ale są na tym świecie też ludzie nieśmiali, delikatni, zahukani, płochliwi, speszeni, skromni... jak ja schowany nad brzegiem ruczaju... :)
    Wzajemnie. :)

  • 12 January 2014, 18:33

    Nic a nic nie rozumiem co to krzesiwo uczyniło i dlaczego nie starczyło mu motywacji , aby iskrę zatrzymać
    na pewno nie kojarzę go z 'ryko szeptami'' , raczej z wartkim nurtem ruczaju ;)
    Pozdrawiam ;)

  • 12 January 2014, 14:48

    Znów upadłem na kolana skopany przez Bogdana. :D
    Masz rację z tym szczęściem. :)

    Becik, spękały trochę, obydwa... może zbrakło im odrobinę odwagi?... ;)
    Z tą miękkością, to pewna moja znajoma ma odmienną teorię, ale ... zbyt nieśmiały yestem, by ją
    tu przytoczyć. :D
    Jak zwykle prześwietlasz myśli moje. ;)

    Bardzo Wam dziękuję za obecność i bezlitosną krytykę. :)

  • Gaia

    10 January 2014, 22:43

    A pospieram się. Chyba nie kolana Bogdanie..
    ;)

  • Gaia

    10 January 2014, 22:12

    Ale może choć popękały,
    dając nadzieję, że kiedyś odpadnie twarda skorupa.
    Bo przecież cudownie miękkie jest
    i tak pięknie czeka...

    Nieśmiałą myśl popełniłeś Arti. Ale płomyk i tak drży :)