Księżyc wysoko na niebie, bezkresna łąka i mgła przy ziemi. Zamykam oczy idę w te głębie, czuję trawę pod stopami, dreszcz na plecach i przeciągły pomruk za sobą. Grymas na twarzy, tworzy zwyrodniały uśmiech - czekałem na ciebie.
Kedar
Autor
10 December 2018, 12:45
Początek jakby z treningu autogennego dla cierpiących depresję, a w drugiej części wybrzmiewa sama depresja :)
8 December 2018, 21:20
Dziś nie przyjdę