Ja jestem zdania, że to właśnie komunikowanie werbalne, ale nie przyozdobione tym niewerbalnym, jest najczęściej źle rozumiane. Np w internecie wystarczy nie wstawić uśmiechniętej buźki i to całkowicie potrafi odwrócić znaczenie zdania. A na żywo słowa są często zbędne, wystarczą mimika, uczucia, ruch dłonią.