Samotność porównałabym ją do pustki, którą wypełni obecność drugiej osoby.Obce mi jest odczuwanie samotności we dwoje,ale rozumiem ten stan.W takim wypadku wolałabym być sama
Nie, chyba nie tak... Nie wiem. Raczej jakbyś była najedzona, a i tak miała ochotę coś zjeść...? Nie... Raczej jakby, że jesteś głodna, ale nie ma tego czegoś, na co masz ochotę... Chyba tak :) Chociaż już i tak jeszcze bardziej nie wiem. Czy samotność naprawdę jest taka trudna do opisania?