Kochaj ,jeśli masz "kogo " i potrafisz..też kocham -choć nie wiem czy jestem w REALU ,to raczej utopia, z którą uporać się muszę i nie chcę zostawić-po sobie żalu , Masz rację,jak się kocha, to żyć się Chce...Dramat-gdy osoby sa dwie.......
A czyż nie jest to Uroboros...? Głupiec jestem. Młody głupiec... ale... Ale sądzę, że życie, mimo, że żyjemy dla siebie- to życie dla kogoś. Dla tego szczególnego, jedynego Kogoś. I żyjemy dla siebie, by nie przysparzać temu Komuś smutku, bo zadbani lepiej zadbamy o Tą osobę.
I oszczędzimy Jej przykrości.
Tak... jakże wiele dałoby się takiej Osobie. Zbyt wiele... och, nie! Nigdy nie ma tego zbyt wiele!