jest dość czerni w życiu by oczy na czarno zamalowywać motylom...
D. - Matce chrzestnej tej mysli :)
yestem
Autor
20 August 2012, 21:48
Bardzo dziękuję za Waszą pobłażliwość dla postawionych przeze mnie kulfonów... ;)Miło mi, że zechcieliście się nad tym zatrzymać.Pozdrawiam. :)
20 August 2012, 21:03
Bardzo to piękne co napisałeś, bardzo... Jestem pod wrażeniem, że aż nie wiem co napisać więcej, by wyrazić swój zachwyt. Pozdrawiam więc :)
20 August 2012, 18:12
aj, zapachniało tak troszkę poezją ;)dobra metafora. pozdr Cię ;)
20 August 2012, 16:23
Miło mi Was gościć. :)
20 August 2012, 16:21
Ciekawy artykuł. :) Ach te kolory... piękne światła oszukaństwo, a ile o nie nieporozumień?... ;)Ale można też sercem malować, choć oczy tego nie zobaczą...
20 August 2012, 15:54
Ostatnio czytałam artykuł o żółtych pt.: "zrobieni na niebiesko":)A zamalować oczy motylom to już ciemnogród:D