Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jego pasja ją zabija. Czas między powrotem od niej do domu do niego, jest chwilą kiedy strach ogarnia każdą komórkę jej ciała. Powietrze dławi swoją obecnością. Po plecach przebiega znajomy dreszcz paniki. "Nic mu się nie stanie.." te słowa niczym modlitwa do Boga, powtarzane jak mantra, tkwią w jej umyśle do momentu nadejścia wiadomości -dojechałem Skarbie-. Nie chce go ograniczać. Nie jest typem kobiety, która podporządkowuje sobie faceta. Choć doskonale wie, że wystarczy jej jedno słowo, a jego motocykl zostanie zamknięty w garażu. Nie potrafi. Nie potrafi zabić jego pasji. Nie jest mordercą. Nie chce widzieć jego miny, kiedy ona prosi go o zrezygnowanie z marzeń. Nie zniosłaby widoku jego oczu, w których zgasłby blask. Na chwilę. Na jeden moment. Byłyby to może ułamki sekund. Może pojawiłaby się w nich skarga. Jakaś dziecinna rozpacz. Niema prośba. Poczym to wszystko znikłoby zza mgłą miłości. Tłumaczenia, że ona tylko się o niego martwi. Lecz blask.. zgasłby. Przez nią. A ona nie potrafi mu tego zrobić. Bo go kocha.
Teraz także stoi w miejscu, w którym jeszcze chwile temu stał motor. Patrzy w dal. Nasłuchuje. Każdego szmeru. Tak jakby potrafiła odróżnić dźwięki, jakie słychać na ulicy. Niepewność ciągle można wyczuć w wydychanym powietrzu. Mija pięć minut. Dziesięć... Dostaje wiadomość. Emocje kłębiące się w niej opadają. Serce, które wstrzymało swoją pracę na nowo wybijają znajomy rytm. Wdech.. i wydech. Płuca zaczynają miarowo pracować.
Wraca do domu.

147 033 wyświetlenia
1739 tekstów
256 obserwujących
  • Jednorazowo

    16 July 2009, 18:01

    'Lecz blask.. zgasłby. Przez nią. A ona nie potrafi mu tego zrobić. Bo go kocha.' jej.. :(

  • trojanek

    16 July 2009, 10:54

    Jak zwykle cudnie :) Zastanawiam się nad jednym fragmentem..."patrzy w oddal".Czy nie powinno być:patrzy w dal?Nie mam pewności ale tak mi się wydaje ;) pozdrawiam.