I nawet jeśli ostatnią deską ratunku jest okazanie słabości, ty nigdy tego nie rób. Jeśli okażesz słabość, twój wróg będzie miał pomysł, jak cię zniszczyć. Tak, że się nie podniesiesz. Już nigdy. I będziesz płakał do słońca, żałując, że pozwoliłeś się złamać.
długo myślałam, co napisać, bo myśl spodobała mi się od pierwszego czytania nie powiem więcej, powiem tylko, że byłam bardzo za i dalej.... tylko dziękuję i pięknie Cię pozdrowiam... :)