Myślę, że szczęście osiągamy zazwyczaj dzięki "innym". Ludziom, miejscom, wrażeniom, itp... . Nieczęsto bez udziału czynników zewnętrznych. Chyba, że myślisz o idei buddyzmu - stanie nirwany, który dla mnie jest tylko teorią, tak jak wiele odrealnionych "idei" w różnych wiarach...