I dopiero, gdy brakło jej uśmiechu, w słuchawce tylko cisza brzmi jej głosem, gdy roztrzaskanym sercem szukałem jej spojrzenia, a ogród uczuć szemrał pustką, zrozumiałem...
czego mi brak było, czego nie ceniłem, co mogłem mieć, a straciłem...
Artur szkoda, że mogę dać tylko jednego plusa,, dałabym Ci sto!!!! .Napiszę tylko tyle .... JESTEŚ WIEKI ..i dziękuję Ci, że .........już wiem że mogę być spokojna ..:)))
Arti, w tak smutnej myśli jest jedna rzecz, która jest moim pocieszeniem. Cieszę się, że Ty zrozumiałeś, teraz czekam, aż mężczyzna mojego życia zrozumie.