Na koniec życzę więc dużo siły (tej wewnętrznej), szczerości, otwartości i nie pozostawiania niedomówień między drugą osobą.. Ba to czasem właśnie niedomówienia mogą więcej przynieść krzywdy i ran niż szczera rozmowa, która może tylko sytuację poprawić.. Szczerość jest w cenie..
Najbardziej zranić można właśnie bliską nam osobą, ale jeszcze bardziej się ją rani, gdy ją zwodzimy czy okłamujemy.. Najgorsze są niedomówienia i brak jasnych "komunikatów".. Szczerość czasem boli, ale nie tak bardzo jak brak komunikacji..
Ciężko, ale lepiej być szczerym i rozmawiać z kimś otwarcie niż zwodzić i zarazem drugą osobę jeszcze bardziej ranić ranić.. I tak bywa, to też jest wpisane w nasze życie
Niełatwo, ale jedynym wyjściem jest chyba akceptacja, a wcześniej szczera i otwarta rozmowa. Każdy ma prawo do uczuć mniejszych bądź większych i niestety nie zawsze tak jest, że dwie osoby oczekują tego samego...