nie macie dla mnie już czasu brak wam zwykłej szczerości nie starcza uśmiechu i prawdy zgubiliście miłość w biegu za fatamorganą jutra a może to moja wina bo wczoraj za szybko odeszło bo innym językiem dziś mówię bo jestem błędów waszych owocem
- możesz choć śmieci wyrzucić? - fakjumadaffaka...
A jednak kura. ;) Obowiązki miarą naszej dojrzałości, bez względu na to, czy mamy lat mało, czy dużo... Ale wszystko zaczyna się w sercu, w głowie, albo w pustce... Bardzo dziękuję za mądry komentarz. Pozdrawiam. :)
Niełatwo być dzieckiem... Rodzic jest pierwszy, w mojej ocenie ma zawsze więcej obowiązków wobec dziecka, niż odwrotnie. Przynajmniej do pewnego momentu. Świetny tekst :-)
Natalia, Dlaczego odwrotnie? Nie wiem, czy długo, ale mam patent na... wieczność. ;) To zostało kiedyś przetłumaczone, jako "tere fere" Tu są negatywne i pozytywne emocje, kłopot w tym, że częściej patrzymy tylko na te negatywne i może stąd tyle nieporozumień... Miłego wieczoru. :)