Dno, zawsze jest na dnie, słowem na wierzch nie wyciągniesz.
onejka
Autor
1 December 2016, 21:06
Miałem na myśli to, że woda wyrzuca czasem na powierzchnię różne nieczystości, a niekiedy same wypływają, choć dno w nich jest nadal zakorzenione.;)Pozdrawiam. :))
1 December 2016, 12:31
Yestem, takie porządnie ukorzenione...wątpię, nie znam chama, który by się odchamił, a wręcz łapie drugie dno.
Bolo, Twoje dno jest specyficzne
Agnieszka, jesteś optymistką :)
1 December 2016, 00:20
To nie lada sukces, by dno odbiło się od własnego dna :)Jak się zdarzy to i wypłynie :)
30 November 2016, 21:07
Choć czasami wypływa na powierzchnię. ;)Pozdrawiam. :))