Czekałam na ten moment prawie pół roku. A kiedy ma wreszcie nadejść ten upragniony moment spotkania, wcale nie chcę się z Tobą spotkać. Najzwyczajniej się boję. Czego, pytasz? Tego, że kolejny już raz mnie zranisz, kolejny raz mnie nie dostrzeżesz, mimo że daję Ci wyraźne znaki, a jeśli już mnie dostrzeżesz, boję się, że mnie odtrącisz... O tak, boję się odtrącenia, boję się bólu. I wiesz, najbardziej w tym wszystkim bolesne jest to, że Ty nic nie widzisz...
Autor
3537 wyświetleń
21 tekstów
0 obserwujących