zapał to chyba był taki materiał ,sprzedawany na łokcie ;) który tkano tak ścisłe aby nie przepuszczał pierza , zwłaszcza tego gorszej jakości , zwanego puchem , a wykrochmalona pościel to tylko metafora , nie zaprzeczam że nie pozbawiona sarkazmu , hm w zapolu to tylko na sianeczku sianie , na sianie kochanie
ad nowicjatu , jest o tyle korzystniejszy że można z niego wyjść bez wykrochmalonej pościeli w spadku hm jak to fanie sobie od czasu do czasu porozmawiać z kimś inteligentnym , choćby i o słomie w zapolu