No, tam gdzie byłam ja, to większość stała na baczność. Hehe :-D

Taka ostra kobitka w gimnazjum to rzadkość :))
Większość stała "na baczność" na korytarzach :P

No, w pierwszej gimnazjum, bo potem trochę się uspokoiłam, poza tym w pierwszej nikogo nie znałam, a jak się chłopa nie zna to zawsze wydaje się być zboczeńcem. :-D

Wow, Kamilu na coś się przydałam :))
A Ty Evey taka zadziora byłaś? :D

(...)a po chwili w jaja kopie.

To o mnie, to o mnie! W gimnazjum chłopcy się mnie bali. :-D

Czy ktoś mówi, że źle:))

Przynajmniej jest wesoło :)
Bo jak czytam te "bez Ciebie jest jakoś tak bezpańsko", takie urwane, wyrwane nie wiadomo co, to mnie mdli :))

Ja już nawet nie o tym mówię, samymi myślami grzeszysz Kochana :)))

Teraz cnotki to ze świecą szukać, he he :)

21 gramów, a moja wyobraźnia tego nie obejmuje :))

Udają cnotki, by nie rozsiać żadnej plotki.
Wiesz, wszystko się niesie, a i na języki wezmą :)

A powracając do cnotki, rodzą się takie bestie Mery po tych basenowych konwersacjach. Jedną drugiej wbija do głowy :D