Menu
Gildia Pióra na Patronite

Byłem ateistą po czym zrozumiałem że jestem Bogiem!!!

1955 wyświetleń
28 tekstów
1 obserwujący
  • Caterina

    3 April 2010, 11:22

    Czytając komentarze, ciekawe czy ktokolwiek powie, że "Polska to tolerancyjny kraj"?

  • Skinhead

    1 March 2010, 21:41

    Wy źle patrzycie na świat, wierzycie w Boga bo tak jest łatwiej...

    Podajcie mi choć jedną rzecz którą daje wam bóg, ale nie wymyślajcie że nadzieje itp...

    Ja osobiście wolał bym wierzyć na przykład w eeee słońce przykładowo...
    Słońce daje mi ciepło, daje mi jasność, daje życie roślinności która daje mi tlen potrzebny do życie!
    To przykładowe słońce daje nam to całe piękno które nas otacza!

    Dlatego mogę się nazwać bogiem , daje innym coś czego potrzebują, daje im radość...

    A co najważniejsze wieże w siebie...

    Umiem się pokazać nie boje się tego, wiem na co mnie stać....
    A "Bogów" jest wiele...

    A naprzykład żydowska bibli jest napisane że bóg jest wszystkim a my jesteśmy niczym! czy to jest dobre?? Kto chce wierzyć że jest niczym! A czy któryś z was przeczytał choć troche własnej bibli?? ja przeczytałem wiele i wiem jakie to są religie i naczym polegają...

    To jest tylko jedna wielka ściema żeby ludzie mieli w kimś "oparcie" mam namyśli Boga...

    Pozdrawiam.

  • angelfromhell

    1 March 2010, 15:45

    Możesz być bożkiem, ostoją dla kogoś, dla samego siebie.

    'Bóg' pisany wielką literą to w mojej opinii uraza dla Tego prawdziwego Boga, który w moim mniemaniu jest Jedynym.

  • bolik

    28 February 2010, 22:34

    On sam i to wystarcza.
    Ale nadal upieram się, że bóg pisane w ten sposób jest nadużyciem.

  • weiwcakel

    28 February 2010, 21:08

    a kto w Ciebie wierzy?

  • Skinhead

    28 February 2010, 12:45

    myśl ma dać do myślenia...

    Bogiem jesteś sam dla siebie! jak postąpisz takie będą tego skutki...

    Więc jestem Bogiem :)

  • Maniulka

    27 February 2010, 08:32

    jakaż skromność :p

  • bolik

    27 February 2010, 00:08

    Wg. mnie chciał powiedzieć, że jesteśmy przekonani o pewnych rzeczach, często tak istotnych, że stajemy murem po przeciwnej stronie - ateista.
    Albo, że należy osiągnąć szczyt pewnych rozważań, które doprowadzają donikąd.

    Albo, że nalezy znaleźć się na dnie, by Bóg nas uratował,dostrzegł.. A zatem musi być z nami naprawdę źle,abyśmy zaczęli dostrzegać, że mamy jednak problem.. np. alkoholowy.

  • 26 February 2010, 23:56

    To z tego wynika, że byłeś dziś odpowiedzią na wszystkie pytania z ekonomiki. Bo tak wraz z kolegą napisaliśmy z boku kartki:
    - Bóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania ;]

    A co do myśli... Bodajże Wierzyński w jednym ze swoich utworów pisał, coś w stylu:
    tu i teraz, w tym bezkresie jestem bogiem i tak dalej...
    :)

  • angelfromhell

    26 February 2010, 23:37

    Bolik dobrze napisała. "Bóg" to nad wyrost.

    Interpunkcja, interpunkcja i jeszcze raz interpunkcja.