Tak właśnie mi leci... Tak mi się skojarzyło... :)
Dalej, dalej, dalej... Na paraboli czasu. Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno. Z roślin trujących bukietem idę w garści... Wszystko, najlepsze co mogło być... Przepadło. Jeśli to tylko nieznośne poplątanie... Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli... Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie. Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić!