Bądź wciąż mnie spragniony, ubierz w bukiet pocałunków moje ciało, zwiąż wstęgą miłości nadgarstki osnute mgłą słów. Rozgość się w moim sercu. Bądź.
Autor
22 October 2012, 18:41
obgryzanie kory to ciekawe zajęcie,
już mówię jakby nie do końca w języku ojczystym ,
bez obaw :(22 October 2012, 16:42
w momencie kiedy zaczniesz ćwiczyć kora mózgowa dostosuje się, ,polska poezja i proza odpada w Twoim przypadku widzę, ,ale język obcy np chiński dlaczego nie, sukcesów życzę
22 October 2012, 16:10
wyraźnie literatura Ci zaszkodziła , szczęka opadłą mi po raz drugi
dobrze że nie jestem 'operowa''22 October 2012, 11:58
dobre artrysa , fragment ze szczęką psychodramy najlepszy, poczucie humoru to podstawa
22 October 2012, 08:03
takie namiętne wyznania aż miło czytać, a wyobraźnia na pełnych obrotach ;)
pięknie
pozdrawiam
22 October 2012, 07:54
Erotyk prozą zredagowany, do wyrzucenia, nachalny, do kokieterii mu bardzo daleko., moim skromnym zdaniem, pozdrawiam
22 October 2012, 07:50
Jak Ty to pięknie napisałaś...
Ten jeden jedyny... jest Twoją weną i motywacją...Ty... pisząc tak pięknie śmiało możesz być tym samym dla wielu jak i dla mnie...urocza myśl pełna miłości...cudownie się czyta takie wyznania:)pozdrawiam cieplutko