Witaj moja znana mi nieznajoma. Napisz proszę, co tam u Ciebie słychać?
Odpisałaś mi, że kiedyś w górach wpadłaś na taki pomysł, lecz reszta zaprotestowała, a teraz Ty protestowałaś to reszta chciała, no i musiałaś się zgodzić.
„O, nieznajoma i piękna Pani, wiesz dobrze, jaką mam sympatię dla Niej. Ślesz mi uśmieszek, lecz cóż mi z tego, gdy cały dzień przy sobie masz innego. On na mnie patrzy tak, jak wróg, więc już odchodzę pełen trwóg...”
W roku 2010, Twój brylant zamieniał się w diament. Lśniłaś najlepiej i przyjaciele Twoi też u boku Twym.
Ja, jako mężczyzna najbardziej zwróciłem uwagę na wielkość piersi Twych. Jak na rok 2010 wydawały mi się nawet zanadto duże. ( Już widzę nie smak kobiet, „ Mężczyzna to mu „CYCKI” w głowie”). Tak jestem mężczyzną, i nie kryję się z tym, że rozmiar i kształt KOBIECYCH piersi ma dla mnie znaczenie. Kto to wie może dzięki nim powstają LISTY me.
Lecz ta HISTORIA wciąga inne istnienia ludzkie i splot ich żyć i ich decyzji doprowadziły do tego.
Czasami są też takie dni, że wychodzimy tylko raz na siedem dni na 15 minut z domu, po pieniądze czy też po chleb, nie ważne. Idziemy tak i dochodzimy do celu mijają te minuty i wracamy i znów zamykamy drzwi. Lecz można inaczej iść i widzieć wszystko i wszystkich wokół. Każdy przechodzień do Nas mówi tylko tego nie zauważamy, nie słyszymy. W takiej krótkiej chwili możemy sklasyfikować wiele różnych charakterów spotkanych postaci. Po którymś to razie takich analizy, wystarczy nam tylko spojrzeć na kogoś przez mikrosekundę i już będziemy mogli poczuć ilość agresji i miłości w danym człowieku ile radości i złości w nim siedzi, czy cieszy się teraz czy wewnętrznie płaczę.
Nigdy nie wolno wykorzystywać tej umiejętności w czasie poznawania nowych znajomości.
Zapytasz: „CZAEMU?” BO NIE! PO PROSTU ZAUFAJ MI.
Miałaś mi za złe, że nie jest dobrze, a miało być. A co nie jest? Uwierz mi mogło być gorzej, lecz czasami ANIOŁOWIE wychodzą z dziupli. RZADKO, ALE WYCHODZĄ.
A więc napisz mi, co tam słychać u Ciebie moja Droga znana mi nieznajomo. Pozdrawiam serdecznie i wysyłam całusa.
PS: Ciekawi mnie, czy wiesz o tym, że zainteresowania Twego rodzynka są też poniekąd i w pewnym sensie męskie?
Kiedy czyta się w Twoich listach 'znana mi nieznajoma '' , chciałoby się w tym momencie uścisnąć Ci dłoń ;) świetna alegoria dla wypierania nadziei ukrywającej się za zakrętem niepewności , A historia Masajki ciekawa , niestety tragiczna ;)